niedziela, 21 lipca 2013

Praca na wakacje

Może i nie jestem ekspertką w tej kwestii, ale co nieco zdążyłam już się dowiedzieć. 


Pierwszy miesiąc już prawie za nami, a ja cały czas siedzę na przemian: w domu i na dworze. Jednak jeszcze cztery lata i będę musiała zacząć zarabiać na siebie. Dopiero kilka dni temu pomyślałam o tym, żeby zacząć już się usamodzielniać, jednak nasuwa tutaj się pytanie: jak to zrobić?

Dla niepełnoletnich osób możliwości na zarobek są ograniczone. Niestety, w dzisiejszych czasach bardzo istotne są znajomości. 

Dla porównania: opowiem jak się przedstawia sytuacja u dwóch osób.

Osoba A: Jej mama pracuje jako sędzia, a tata jest inżynierem budowlanym. Oboje są szanowanymi ludźmi i już na pierwszy rzut oka widać, że nie martwią się o pieniądze. Teraz na wakacje pracuje jako hostessa w jednym z hoteli.

Osoba B: Oboje z rodziców mają skromną pracę. Nie narzekają na brak znajomości, ale ci ludzie, z którymi się zadają nie są specjalnie wpływowi. Jeszcze sobie nie załatwiła pracy na wakacje, ale będzie próbować.

Zgadza się. Osobą A jest moja znajoma, a Osoba B, to ja sama. 

Teraz już wiecie, jak bardzo istotne są znajomości. Jednak wpływy, to nie wszystko.

Jak znaleźć pracę?
Oczywiste jest, że ludzie o zdrowych zmysłach nie zatrudnią nieletnich do prawdziwej pracy za pieniądze. Mogą się zgodzić co najwyżej na praktyki za marne grosze (w porównaniu do pieniędzy, jakie będzie się zarabiać w przyszłości), jednak każdy grosz się liczy!

Osobiście zamierzam wejść na stronę www.gumtree.pl, gdzie zamieszczane są różnorodne ogłoszenia; nawet są tam ogłoszenia o pracę. Wtedy poszukam ogłoszeń, które mnie zainteresują, a następnie będę telefonowała do pracodawców z pytaniem, czy zatrudnią przykładowo pomoc kuchenną. Jeśli odmówią - dzwonię dalej. Czy pójdziecie moim śladem, czy nie - to wszystko zależy od Was.

Sposób dojazdu to jest dość oczywista sprawa, dlatego nie będę tutaj się o tym rozpisywać.

Jeśli napisałam tutaj jakąś kompletną głupotę, to piszcie w komentarzach. 

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Fajny pomysł, miałam taki słoiczek ale jakoś nie umiem oszczędzać :D
    Zapraszam na mojego bloga: http://storybelel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mieszkam na wsi, więc niestety nie wejdę na tą stronę. Ale wieś, jak to wieś. Tutaj też mogę pomóc sąsiadce, za kilka złoty. ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja mam taki problem, że mieszkam w mieście wokół sąsiadów, którzy nie potrzebują pomocy. Muszę szukać bardziej skomplikowanych sposobów na zarobek.

      Usuń
  3. Według mnie, nie napisałaś tutaj kompletnej głupoty - wręcz przeciwnie. Post jest ciekawy, prawdziwy i przydatny. Młodzieży jest bardzo trudno znaleźć pracę, zwłaszcza w małych miastach ;/
    Nie wiem, czy to tylko u mnie, ale nie mam przycisku, aby zaobserwować Twojego bloga ;(((( Pojawia mi się sam napis "Obserwatorzy!" ;/// Szkoda, bo chciałam zaobserwować ;>
    http://dreamer-4ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fu#k. Za chwilę spróbuję to naprawić. Właśnie ja również nie widzę tego przycisku, ale myślałam, że tylko dla mnie jest niewidoczny.

      Usuń
  4. Bardzo fajny post. Ja mieszkam na wsi i pomagam rodzicom :))

    OdpowiedzUsuń
  5. To żadna głupota tylko zwyczajna prawda. Jeśli ktoś nie ma znajomości ciężko będzie mu znaleźć pracę, niestety. Powiem, że jesteś na razie na dobrej 'pozycji', bo masz lat 16 i na razie ważniejsza jest teraz szkoła. Do pracy jedynie możesz iść na wakacje, gdzie tylko ją tam znajdziesz. Ja już mam trzy lata za sobą. Przyszła klasa maturalna i boję się przyszłości. A w dodatku mieszkam w województwie, gdzie jest największe bezrobocie w Polsce (szczęście -.- heh). Znaleźć pracę w moim mieście (zabite dechami miasto jak dla mnie) to jest po prostu cud. Jedyna opcja by jakoś się ustatkować to wyjazd gdzieś do innego miasta w poszukiwaniu pracy lub dorwać robotę za granicą, ale i z tym nie jest łatwo a żyć jakoś trzeba. Blog jest bardzo fajny. Ciekawie piszesz, że po prostu chce się czytać. Mówię to całkiem szczerze, gdyż w mojej naturze nie leży okłamywanie ludzi. Jedyna rada: jeśli na gwałt nie potrzebujesz pieniędzy ciesz się wakacjami, bo szkoła średnia szybko zleci a potem już tylko zostanie Ci praca i urlop (nie wiem jak tam ze studiami). Przepraszam, że taki długi komentarz no, ale jak jest jakiś ciekawy i poważny temat to po prostu lubię o nim dyskutować.

    http://heartless713.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, lubię czytać długie komentarze. Pieniędzy już trochę nabyło i pewnie jeszcze nabędzie ze sprzedaży książek z pierwszej i trzeciej klasy gimnazjalnej. Jednak nie planuję zrezygnować z tych planów, chociaż jeszcze nawet nie tchnęłam owe plany w życie :D
      Dziękuję za miły komentarz. Naprawdę miło jest czytać, że dobrze pisze się posty :D

      Usuń

~ Za każdy komentarz odwdzięczam się w stu procentach, więc jeśli już decydujesz się na komentowanie mojego bloga, możesz mieć pewność, że i na Twoim blogu pojawi się komentarz. Tylko pozostaw w komentarzu również link do bloga.
Z obserwacjami jest tak samo. Dodatkowo co jakiś czas przeglądam listę zaobserwowanych blogów, więc jak jakiś nowy post mi się spodoba - na pewno skomentuję :)